Szyje sie szyje i nawet sa zamowienia co mnie ogromnie cieszy.
Zakupilam coverlocka i kocham tą moją maszyne. Uwielbiam jest "stukot" i kazdy odglos podczas szycia. Czas zatrzymuje sie gdy zasiadam i kroje i szyję...... Chyba odnalazlam swoją pasję <3
Od wczoraj pracuje nad bluzeczka dla Ptysia. To szycie na raty niestety wiec trochę mi schodzi.
Jestem zauroczona motywem rowerów :-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz